Diego (Grandorado TN x Diamant de Semilly)hod. SK Nad Wigrami/wł. Przemysław Sumczyński był w tym roku najlepszym koniem wyhodowanym w Polsce wśród wszystkich startujących w Lanaken. Podobnie jak w 2022 roku, również teraz chcielibyśmy przyjrzeć się nieco bliżej najlepszemu reprezentantowi Polski w Lanaken.
Rok temu szeroko opisaliśmy występ czeskiego Fuerte, który w polskich rękach i pod polskim zawodnikiem był najlepszym koniem startującym w polskich barwach. Artykuł jest dostępny TUTAJ.
Urodzony Nad Wigrami Diego ma obecnie 6 lat i bardzo szybko stał się jasnym punktem na polskiej mapie sportowej. Już jako czterolatek odniósł pierwszy poważny sukces, zdobywając tytuł Mistrza Polski Młodych Koni. Postanowiliśmy zapytać o wrażenia ze startów zawodnika – Mateusza Tyszko i kierującą Klubu Sportowego Nad Wigrami Anne Fabińską.
Lanaken to są zawody, które robią duże wrażenie na koniach, dlatego często nieśmiałe konie gorzej sobie tam radzą. Diego jest zupełnie innym typem wierzchowca, to prawdziwy fighter – waleczny, ambitny, więc oczywiście te zawody robiły na nim wrażenie, ale w jego przypadku działało to motywująco – opowiada o starcie Mateusz Tyszko, który w tegorocznych Mistrzostwach Świata Młodych Koni wystąpił na dwóch koniach hodowli SK Nad Wigrami. Trudność parkurów dla koni 6-letnich, fakt, że półfinały rozgrywano na stosunkowo niewielkiej arenie, to wszystko powodowało, że Diego bardzo się starał nie popełnić błędu. Cały czas był skoncentrowany na postawionych przed nim zadaniach, a przy tym radził sobie z nimi szybko co pozwoliło nam uzyskać znakomity wynik pierwszego dnia, a drugiego, mimo zrzutki awansować do ścisłego finału – dodaje zawodnik.
Mateusz opowiedział nam również nieco więcej o specyfice parkuru finałowego: sam finał był bardzo, bardzo trudny, gospodarz toru wysoko zawiesił poprzeczkę stosując m.in. wymiarowe przeszkody, również w szeregach i planując krótkie najazdy z zakrętu do dużych kombinacji. Myślę, że realnie analizując ten parkur mogliśmy uchronić się przed jedną zrzutką. Występ i zachowanie Diego oceniam bardzo wysoko – trudno oczekiwać by 6-letni koń miał duże doświadczenie na tego typu parkurach. Z drugiej strony nie można oczekiwać by finał był pozbawiony zadań. W końcu taka jest specyfika Mistrzostw Świata.
Zapytany o to co było największym wyzwaniem mistrzostw Mateusz tłumaczył, że był nim konkurs finałowy, ze względu na wspomnianą wcześniej trudność techniczną. Jestem przekonany, że gdy tylko Diego nabierze więcej doświadczenia na tych wysokościach będzie sobie radził z takimi i wyższymi parkurami bez problemów. Trzeba pamiętać, że to wciąż młody koń, który nie zakończył jeszcze swojego rozwoju fizycznego. Radząc sobie z takimi zadaniami Diego udowodnił swoje predyspozycje sportowe. Mam wielką nadzieję, że w przyszłości będzie mógł wiele razy potwierdzić jak utalentowanym jest koniem, będąc powodem do dumy nie tylko dla właściciela Przemysława Sumczyńskiego, ale również dla hodowcy SK Nad Wigrami i całej Polski, w końcu jest to koń urodzony i wychowany w Polsce i z polskim paszportem – podsumowuje Mateusz.
Tak o swoim występie opowiadał zawodnik, czas więc na przedstawienie kulisów występu oczami hodowcy, SK Nad Wigrami.
Kiedy zdecydowaliście o starcie w MŚMK i jak przebiegały przygotowania?
Start Lancelota w Lanaken stał się naszym celem zaraz po MPMK i SCPMK 2022. Usiedliśmy wtedy z jego jeźdźcem, Mateuszem Tyszko by ustalić plan treningowy i startowy, który jak wtedy sądziliśmy będzie odpowiedni do przygotowania go do wyzwań jakie będą wiązały się ze startem w Lanaken. Bardzo ważne było z jednej strony sprawić by zdobył doświadczenie i poczuł się pewnie na parkurach 120-125 cm, a z drugiej by nie zatracił swojego naturalnego entuzjazmy i chęci do pracy. W ciągu roku, obserwując jego rozwój staraliśmy się dostosować nasz plan by był skrojony na miarę jego talentu.
Podobnie jak w przypadku Lancelota, decyzja o starcie Diego również zapadła po dobrych występach w SCPMK i MPMK. Zaplanowaliśmy dla niego cykl przygotowań do Lanaken, by mógł wystąpić w mistrzostwach razem ze swoim stajennym kolegą, wałachem Corazzi (Grand Slam x Eldorado vd Zeshoek). Aczkolwiek te plany zmieniły się kiedy jesienią 2021 roku Diego zmienił właściciela.
Jak to się stało, że Diego pojawił się w Lanaken?
Mimo zmiany właściciela Diego pozostał w treningu u Mateusza, co naturalnie sprawiło, że temat startu w Lanaken powrócił. W ciągu roku oba konie miały zaplanowane starty na niemal tych samych zawodach i wspólnie zdobywały „oczka” do mistrzostw. Chciałabym z tego miejsca skierować wyrazy wdzięczności dla jego właściciela, pana Przemysława Sumczyńskiego. Dzięki jego uprzejmości Diego może nadal startować pod szyldem SK Nad Wigrami, co oczywiście jest wspaniałą reklamą dla naszej hodowli.
Dlaczego tak ważne jest dla Was, dla SK Nad Wigrami by być obecnym na Mistrzostwach Świata?
Na starcie w Lanaken gromadzą się najlepsze młode konie z całego świata. Jeśli spojrzeć na historię tej imprezy, można stwierdzić, że wiele z nich zostało tu zauważonych i właśnie tak trafiły do stajni najlepszych zawodników na świecie, odnosząc później spektakularne sukcesy. Przykładem najbliższym polskim sercom jest oczywiście Nevados S. Celem SK Nad Wigrami jest hodowanie koni podobnej jakości, które będą w stanie toczyć walkę jak równy z równym z najlepszymi końmi na świecie. Nigdy nie zależało nam by przygotować konia na ten konkretny start. Naszym celem jest prezentacja odpowiednio wyszkolonych i przygotowanych koni, które są gotowe pewnie konkurować na tym poziomie.
Mistrzostwa Świata, organizowane pod patronatem WBFSH są, nawet patrząc na nazwę tej instytucji, imprezą hodowlaną. Dlatego tak bardzo doceniamy szansę bycia częścią tego wydarzenia i oglądania go od kulis, tak by móc ciągle ulepszać nasz proces przygotowań w kolejnych latach.
MŚMK to wspaniałe miejsce by zdobywać nowe kontakty, rozmawiać z hodowcami, jeźdźcami. To świetna okazja do zdobywania informacji, wiedzy na kolejne sezony hodowlane i sportowe.
Jakie są Wasz odczucia i wrażenia po mistrzostwach?
Niesamowite. To wydarzenie daje nam wiele okazji do przemyśleń dotyczących hodowli koni, treningu. Jest tego tak wiele, że czasem ciężko to odpowiednio przeanalizować na miejscu. Ciągle dyskutujemy to co zobaczyliśmy i czego nauczyliśmy się w Lanaken i jak możemy to wykorzystać w naszym programie hodowlanym.
Widzieć Lancelota i Diego występujące w takim stylu było czymś absolutnie cudownym. Oba konie spełniły nasze oczekiwania. Udowodniły, że prezentują dokładnie taką samą jakość jak najlepsze konie prezentowane w Lanaken. Oba wzbudziły również zainteresowanie zagranicznych zawodników i trenerów co dowodzi, nie tylko ich wartości, ale potwierdza słuszność planu jaki stworzyliśmy ponad rok wcześniej.
Dla żadnego z naszych koni nie zakładaliśmy planów minimum, zależało nam by po prostu pokazały się ze swojej najlepszej strony. Dlatego jesteśmy szczęśliwi z każdego zaprezentowanego przejazdu. Udział Diego w finale był prawdziwą „wisienką na torcie” i jesteśmy niesłychanie szczęśliwi, że możemy powiedzieć: wyhodowaliśmy 25. sześciolatka świata!
© Eurobreeding.com, fot. Oliwia Chmielewska