We wieku 32 lat na wiecznie zielone pastwiska pogalopował holsztyński Calido I (Cantus x Coriander) hod. Matthias Kahler, flagowy ogier stacji Maas J. Hell.
Calido I trafił do Klein Offenseth jako źrebię. Kilkumiesięcznego ogierka wypatrzył legendarny założyciel stacji – Maas Johannes Hell, który pracował wcześniej w Związku Holsztyńskim, a słynął z niesamowitego oka do koni. To on przyczynił się do sprowadzenia do Niemiec anglonormandzkiego ogiera Cor de la Bryere, bez którego trudno wyobrazić sobie współczesną hodowlę koni sportowych.
W 1993 roku Calido I uzyskał licencję Związku Holsztyńskiego, a rok później rozpoczął karierę hodowlaną. Nigdy nie krył naturalnie, dostępne było wyłącznie jego nasienie świeże. Ze względu na specyfikę tamtego okresu nasienia raczej nie wysyłano – to hodowcy przywozili swoje klacze do Klein Offenseth. Chętnych nie brakowało, spore zainteresowanie wykazywali m.in. hodowcy holenderscy – stąd pochodzący z drugiego rocznika, uznany w KWPN syn Calido I – Odermus R.
Choć kariera sportowa Calido I nigdy nie była priorytetem dla jego właściciela, który główny nacisk kładł na hodowlę, ogier startował z powodzeniem do poziomu 1.30 m.
Calido I był koniem niezwykłym. Zwracał uwagę urodą i swoim nowoczesnym, sportowym typem. W obsłudze był bezproblemowy, zawsze łagodny w stosunku do człowieka. To jeden z takich koni, których się nie zapomina. Jestem ogromnie wdzięczny losowi, że miałem możliwość pracować z tym wspaniałym koniem – tak wspomina Calido I Henryk Soboń, dziś ceniony sędzia, który na początku lat 90′ pracował w stacji Maas J. Hell, gdzie opiekował się również takimi gwiazdami jak Acord II, Acobat I czy Acobat II.
Kariera hodowlana
Bardzo szybko okazało się, że potomstwo Calido I dziedziczy nie tylko znakomity typ i ruch, ale również talent skokowy. Już z pierwszego rocznika pochodziły konie sprawdzone w międzynarodowym sporcie poziomu 1.60 m. Wg bazy Hippomundo łącznie takich koni urodziło się po Calido I nie mniej niż 79. Wśród nich znalazł się Mistrz Niemiec Coupe de Coeur, Mistrz Polski Castello (Aleksandra Lusina-Gołaś), stacjonujący w Związku Holsztyńskim Cormint czy wspaniałe klacze poziomu 1.60 m Calanda (Marcus Ehning) oraz Nobless M (Pius Schwizer). Niemiecki FN podaje, że tylko w Niemczech potomstwo Calido I wygrało 6 mln euro. W tym roku podczas Mistrzostw Świata Młodych Koni w finale 6-latków wystąpił syn Calido I.
Szacuje się, że ponad 100 synów Calido I uzyskało licencję hodowlaną, a łącznie ponad 400 jego potomków startowało w konkursach 1.35 i wyższych.
Potomstwo Calido I w Polsce
Pierwszym w Polsce potomkiem ogiera Calido I był ogierek Calidos, który przyszedł na świat 9 marca 1995 roku w hodowli Malwiny Miklas i Henryka Sobonia. Co ciekawe matka ogiera Calidos była trzynastą klaczą zainseminowaną Calido I w pierwszym jego sezonie hodowlanym.
W sporcie znakomicie zasłużył się Castello, na którym w 2007 roku Aleksandra Lusina-Gołaś wywalczyła złoty medal Mistrzostw Polski, a w 2009 roku wystartowała w Mistrzostwach Europy w Windsorze. Niestety z powodu bezpłodności Castello nie mógł zostać wykorzystany w hodowli. Inne zasłużone konie sportowe po Calido I w Polsce to m.in. Chiara 0113 (Stanisław Przedpełski), Charly Sobieski (Marek Orłoś, Grzegorz Psiuk). Z matki po Calido I pochodzi natomiast inny znakomity koń Chepettano (Maksymilian Wechta).
W polskiej hodowli pozostają aktywni dwaj synowie ogiera Calido I – Calidor (Ogiery Bonin) i Caroly (Cichoń Stallions). Potomstwo pierwszego bryluje na krajowych czempionatach źrebiąt. Starszy Caroly ma na swoim koncie złoty medal Bundeschampionatu, a jego pierwsze potomstwo znakomicie radzi sobie w międzynarodowych konkursach skokowych.
Za pomoc przy pisaniu artykułu dziękujemy panu Henrykowi Soboniowi.
© Eurobreeding.com, zdjęcie główne fot. Maas J. Hell