Strona główna » Ciąża bliźniacza u klaczy – podwójne szczęście czy podwójny problem?

Ciąża bliźniacza u klaczy – podwójne szczęście czy podwójny problem?

Problemem, z którym często borykają się hodowcy i lekarze weterynarii zajmujący się rozrodem, jest występowanie ciąż bliźniaczych. Szczególnie częste jest ono u klaczy pełnej krwi angielskiej. Pojawienie się takiej ciąży w obrazie USG często nasuwa hodowcy pytanie – co dalej. Dlatego we współpracy z Dr Anną Grabowską z kliniki Anawet przygotowaliśmy krótki i konkretny artykuł na temat postępowania z ciążami bliźniaczymi u klaczy.

Dlaczego ciąże bliźniacze są niepożądane w u klaczy?

  • zazwyczaj taka ciąża kończy się poronieniem, porodem martwego płodu lub narodzinami słabych źrebiąt – czyli jednym zdaniem stratą nie tylko źrebięcia czy źrebiąt, ale całego sezonu hodowlanego
  • niosą duże zagrożenie dla życia i zdrowia klaczy

Jak diagnozować ciąże bliźniacze?

Wykonując badanie USG, nie później niż 16 dnia od krycia/inseminacji. Dlaczego tak wcześnie? Otóż usunięcie jednego z pęcherzyków zarodkowych jest możliwe jedynie do 16. dnia ciąży. Do 16 dnia ciąży zarodki migrują, więc nawet jeżeli są obok siebie możemy je rozsunąć. Im są one dalej od siebie, tym mniejsza szansa na przypadkowe uszkodzenie drugiego zarodka w trakcie usuwania pierwszego i tym większa szansa na sukces. 

Około 17 dnia następuje fiksacja zarodków w danym miejscu macicy i po tym nie można ich już rozsunąć. Co w praktyce uniemożliwia ich rozsunięcie i usunięcie jednego z zarodków. Pozostaje nam wybór – terminacja ciąży lub pozostawienie ciąży samej sobie. Pierwsza decyzja wiąże się z koniecznością ponownego zaźrebienia klaczy. Druga nie daje żadnej szansy na sukces, pozostawienie ciąży bliźniaczej zawsze wiąże się ze zwiększonym ryzykiem dla klaczy, przedwczesnego porodu czy poronienia.

Ciąża bliźniacza u klaczy, obraz z USG
Ciąża bliźniacza u klaczy, film nagrany podczas badania USG

Ciąże bliźniacze w rozrodzie wspomaganym

Odwrotnie niż w przypadku tradycyjnych metod, przy nowoczesnych metodach rozrodu wspomaganego, takich jak embriotransfer, występowanie mnogich owulacji jest bardzo korzystne, gdyż daje nadzieję na pozyskanie więcej niż jednej ciąży w jednym cyklu rujowym.  Taki przypadek ilustruje poniższe zdjęcie, wykonane pod mikroskopem.

Dwa prawidłowo rozwinięte pęcherzyki zarodkowe, wypłukane z macicy klaczy dawczyni

***

Autorką artykułu jest dr n. wet Anna Grabowska, absolwentka UP Wrocław, której tematem pracy doktorskiej było „Zastosowanie inhibitora Na/K ATPazy w kriokonserwacji zarodków końskich”. Doktor Anna Grabowska to założycielka kliniki koni Anawet, specjalizującej się w zakresie rozrodu koni i stale współpracującej z największymi europejskimi stacjami ogierów takimi jak Zuchthof Klatte, Hengstation Beerbaum czy Van Olst Horses. 

fot. materiały Anawet, zdjęcie główne Oliwia Chmielewska

Back to top